Oto jego przemyślenia na temat słuchu:
Mam dwie wielkie miłości w życiu – poza moją żoną, oczywiście. Jedzenie i muzykę. Właściwie to nawet trzy, jeśli osobno liczyć wino, ale jest ono dla mnie częścią ogólnego doświadczenia kulinarnego.
Powszechnie wiadomo, że każdy utwór muzyczny brzmi inaczej. Ale każda restauracja ma również swoją własną muzykę.
I bez względu na to co jem, albo czego słucham, sam chcę decydować o swoich wyborach.